Bukowina Tatrzańska
- Bukowina Tatrzańska
- Kurort
- Bukowina Tatrzańska
Ocena
Dodaj opinię- Ocena
- Dla dwojga
- Dla dzieci
- Dla dorosłych
- Dla seniorów
Tego, że Bukowina Tatrzańska jest miejscowością turystyczną nikomu dziś wyjaśniać nie trzeba. To miasteczko, liczące sobie prawie 3000 stałych mieszkańców leży na Pogórzu Spisko-Gubałowskim i jest siedzibą gminy.
Baza noclegowaBukowiny liczy sobie ponad 4000 łóżek w willach, pensjonatach, ośrodkach wypoczynkowych i prywatnych kwaterach, we wsi funkcjonuje około 45 restauracji, kawiarń i punktów gastronomicznych, znajduje się tu Bank Spółdzielczy i kantor wymiany walut. Atrakcji w niej nie brakuje, a pierwszą, jaka narzuca się po przybyciu do niej, jest niezapomniany, rozpościerający się z niej widok na Tatry.
Przez wieś wiedzie też najpopularniejsza droga do Morskiego Oka.
„Lud tu twardsy jak skała,
mocniyjsy jak smyreki,
obycaji góralskik nie popuści na wieki”
- pisał w wierszu pt. Moje Podhale Józef Pitorak. I miał rację...
„No, diasi wiedzom” mówią w Bukowinie Tatrzańskiej o wyczynie jednego z bukowian Jędrzeja Kramarza, który w 1887 r. zupełnie sam, bez niczyjej pomocy wzniósł we wsi kościół Najświętszego Serca Jezusowego. Sam go zaprojektował, dał dla niego grunt, sam zwoził drewno do budowy. Konstruował go przez 20 lat nie uniknąwszy swarów z ludźmi, którzy przywykli chadzać na msze do Białki Tatrzańskiej. Kiedy dokończył dzieła, wyposażył je jeszcze w zrobiony przez siebie ołtarz i figury a także wystarał się o księdza.
Diabli wiedzą także jak to się stało, że Bukowina Tatrzańska, która odkąd powstała czyli od pierwszej połowy XVII w., aż do początku XIX w. była właściwie niedostępna, oddzielona od reszty świata labiryntem niebezpiecznych ścieżek, w latach trzydziestych XX w. z zapomnianej, zabiedzonej dziury, z jakiej na przełomie XIX/XX w. masowo emigrowano do USA, przekształciła się w modne letnisko. W dodatku uniknęła losu Zakopanego i pozostała prawdziwie piękną, góralską wsią.
Jak ludzie nie wiedzą, to diabli wiedzą. Można poczuć się bezradnym próbując wytłumaczyć czyjeś samozaparcie, wyobraźnię, siłę w realizacji powziętego planu, usiłując wyjaśnić przemianę tak wielką i korzystną, że powala na kolana. Patrzę z Bukowiny Tatrzańskiej na wspaniałe oblicze Tatr i myślę, że może przed nim inaczej czyli bez wiary i jasnej wizji postępować nie wypadało? Praktycznie wszystkie drogi ze wsi biegną w dół. Bukowina Tatrzańska rozkłada się Pogórzu Gliczarowskim (zwanym też Bukowińskim),stanowiącym fragment Pogórza Spisko-Gubałowskiego, na porozdzielanych potokami grzbietach, które miejscowi nazywają wierchami. Jej centrum znajduje się na grzbiecie Kramarskiego Wierchu, przy czym węzłem komunikacyjnym jest Klin, zwany też Krzyżówką, gdzie zbiegają się drogi do Poronina, Morskiego Oka, Białki Tatrzańskiej oraz lokalne trasy na okoliczne wierchy. Panorama na polskie Tatry rozciąga się z miejscowości od Szalonego Wierchu i Płaczliwej Skały aż po Giewont, Osobistą i dalej ku zachodowi. „Od polskiej strony nie ma może okolicy, z której by się Tatry przedstawiały w równie doskonałej całości, w równie wykończonym zarysie” pisała o owej panoramie poetka i powieściopisarka Jadwiga Łuszczewska (Deotyma),która odwiedziła Tatry w 1860 r. Państwo Franciszek i Michalina Ćwiżewiczowie, którzy sprowadzili się tutaj osiemdziesiąt dwa lata później zapewne nie byli odmiennego zdania. W ubogiej, położonej na wysokości 965-1000 m n.p.m. wsi, oddalonej 15 km od Zakopanego i 22 km od Nowego Targu, zobaczyli jednak nie tylko piękne widoki. Zobaczyli oryginalną kulturę, niepowtarzalne zwyczaje, muzykę, śpiew, taniec, rzemiosła, stroje… Zobaczyli też upór, przywiązanie do tradycji.
Opinie